Lokaty cieszyły się ogromną popularnością w ciągu kilku ostatnich lat. Obok kont oszczędnościowych były najchętniej wybieranymi inwestycjami przez Polaków. To co przekonywało nas do wybierania lokaty to oczywiście bezpieczeństwo naszych pieniędzy. Inwestując na giełdzie czy w akcje i obligacje możemy oczywiście zyskać znacznie więcej, ale ryzyko jest spore.

Lokaty to całkowicie bezpieczny i w porównaniu do konkurencyjnych kont oszczędnościowych lepiej oprocentowany produkt oszczędnościowy.

Lokaty coraz mniej popularne?

Niestety lokaty jako metoda inwestowania naszych oszczędności czasy swojej największej popularności mają już za sobą. Nie tylko coraz mniej osób decyduje się na tego typu inwestycje, ale nawet coraz więcej oszczędzających wycofuje swoje oszczędności zgromadzone dotychczas na lokatach. Alarmujący pod tym względem był niewątpliwie początek 2017 roku. W samym lutym Polacy wycofali z lokat oszczędności na łączną sumę aż 2,5 mld zł. W okresie od lutego do czerwca 2017 roku to w sumie już 5 mld zł.

Co jest przyczyną rezygnacji z lokat?

Niezaprzeczalnie chodzi o pieniądze. Lokaty przestały nam się opłacać. Możemy się cieszyć z faktu, że kredyty bankowe nadal możemy zaciągać przy stosunkowo niskich kosztach kredytowych. Niestety jednocześnie lokaty bankowe są coraz niżej oprocentowane. Gdy Rada Polityki Pieniężnej ogłasza obniżkę stóp procentowych wszyscy jesteśmy zadowoleni bo zapłacimy mniej za kredyty, ale tym samym dochodzi także do obniżania stóp procentowych lokat bankowych.

Możemy nadal spotkać oferty lokat oprocentowanych nawet na 3,5 %, ale zawsze haczykiem jest krótki okres takiej lokaty, najczęściej maksymalnie na 3 miesiące. Oczywiście po tym czasie bank zmniejsza wysokość oprocentowania do kwoty standardowej lokaty, która najczęściej nie przekracza 1%. Dodatkowo utrzymująca się przez jakiś czas w 2016 roku deflacja również nakłoniła wielu z nas by wycofywać swoje pieniądze z lokat. Inflacja na poziomie 2%, którą zanotowaliśmy na początku 2017 roku również nie sprzyja takiemu oszczędzaniu. By inwestowanie w lokaty się opłacało musi być ono wyższe, niż aktualny poziom inflacji.

Atrakcyjne lokaty tylko dla nowych klientów

Widzimy reklamę super atrakcyjnej lokaty na 4% i myślimy wreszcie jakiś bank pomyślał i zadbał o pieniądze swoich klientów oferując nam odsetki, które pozwolą zarobić. Nic bardziej mylnego, ponieważ przy takich ofertach zawsze jest jakaś gwiazdka. Przeważnie są to propozycje wyłącznie dla nowych klientów i dla nowych środków na okres 1 – 3 miesięcy. Tak naprawdę zysk będzie niewielki, a po okresie umownym oprocentowanie spadnie do wysokości około 0,6%. Banki zaczęły wykorzystywać lokaty jako narzędzie do pozyskiwania nowych klientów, którzy zawsze będą na wagę złota.

Niestety zapominają o swoich stałych, najczęściej lojalnych klientach, którzy latami korzystają z różnych produktów jednego banku. Aby móc skorzystać z najlepszych ofert lokat bankowych trzeba spełnić kilka warunków. Otworzyć konto osobiste w danym banku, za które bardzo często przyjdzie nam zapłacić za prowadzenie rachunku i mamy możliwość otwarcia tylko jednej lokaty. Nikt z nas nie jest raczej zainteresowany ciągłym przenoszeniem oszczędności z banku do banku by co 3 miesiące cieszyć się korzystnym oprocentowaniem.

Banki przestały dbać o klientów?

Banki obecnie obniżają koszty kredytowe i zarabiają na nich mniej, ale dzięki temu chętnych na tego typu produkty jest coraz więcej. Sami klienci kredytowi to zdecydowanie za mało. Posiadacze lokat i kont oszczędnościowych to cenne źródło finansowania dla banków. Niestety już od dłuższego czasu nie widzimy pozytywnych działań z ich strony by zahamować wypływ oszczędności Polaków.

Nawet alarmująca sytuacja z lutego nie zmieniła nic w temacie oferowanego przez banki oprocentowania. Średnio na lokatach możemy otrzymać w chwili obecnej około 1,2%.

Lokaty – czy sytuacja się zmieni?

Oszczędzanie na lokatach niestety przestało nam się już opłacać. Niskie oprocentowanie oraz konieczność opłacenia podatku od zysków kapitałowych czyli tzw. podatku Belki sprawia, że odsetki są niezauważalne. Nie zapowiada się by RPP w najbliższym czasie zmieniła wysokość stóp procentowych, a inflacja utrzymuje się mniej więcej na takim samym poziomie. Chcielibyśmy, aby ta masowa ucieczka Polaków nakłoniła banki do podniesienia oferowanego oprocentowania dla naszych oszczędności.

Pożyczanie pieniędzy na udzielane kredyty z lokat i kont oszczędnościowych jest dla instytucji finansowych znacznie tańsze, niż od innych banków. Jeśli Polacy nadal będą rezygnować z lokat, banki wreszcie muszą zareagować. Powinny znowu zacząć nakłaniać polaków do odkładania oszczędności na lokatach, a nie np. w funduszach inwestycyjnych.